powrót
|
5
kadencja Sejmu
Zapytanie nr 89
do
ministra sprawiedliwości
w sprawie okoliczności
tragicznego wypadku posła do Parlamentu Europejskiego Filipa Adwenta
Szanowny Panie
Ministrze! W dniu 18 czerwca 2005 r. na obwodnicy wokół Grójca, która
łączy dwie przecinające się drogi, doszło do tragicznego w skutkach
wypadku, w którym ciężko ranny został europoseł Filip Adwent,
na miejscu zginęła jego 19-letnia córka Maria oraz ojciec, w stanie
ciężkim była jeszcze matka Filipa Adwenta. Zginęło też dwóch młodych
mężczyzn, którzy jechali za samochodem europosła. Po tygodniu prób
ratowania życia Filipa Adwenta i jego matki niestety oboje zmarli.
Wypadek wydarzył się na
prostym odcinku drogi na zjeździe z łagodnego wiaduktu, przy pięknej
pogodzie, samochód prowadził europoseł, gdy nagle z naprzeciwka samochód
ciężarowy na niepolskich rejestracjach zjechał na lewy pas i uderzył
wprost w samochód osobowy, który prowadził Filip Adwent. W
wyniku tego wypadku cztery osoby giną na miejscu, a dwie, w tym Filip
Adwent, umierają w szpitalu.
Sprawca tego wypadku
twierdzi, że nie zasnął (godz. 1745 po południu), był
trzeźwy, tłumaczył, że nie wie, dlaczego zjechał na przeciwny pas ruchu.
Ciężarówka, która zmiażdżyła dwa samochody, miała wzmocnioną kabinę i
kierownicę po prawej stronie. Na drodze tuż przed miejscem wypadku nie
było śladów hamowania (sam to widziałem, bo byłem po dwóch godzinach na
miejscu tego wypadku).
Pomimo tak w skutkach
tragicznego wypadku i ewidentnej winy kierowcy tira, prokuratura w
Grójcu wystąpiła dwukrotnie do Sądu o tymczasowy areszt dla sprawcy tego
wypadku, w którym sześć osób poniosło śmierć. Sąd w Grójcu nie
zastosował tymczasowego aresztu wobec sprawcy tego tragicznego w
skutkach wypadku.
Panie Ministrze, pragnę
dowiedzieć się, jaki argument przemawiał przez Sąd, że sprawcy wypadku
nie aresztowano. Czy prokuratura sprawdziła dokładnie drogę życiową
sprawcy - winnego śmierci sześciu osób, w tym wspaniałego człowieka,
wielkiego polskiego patrioty Filipa Adwenta?
Chciałbym wiedzieć, czy
sprawca wypadku Romuald F. pracował w firmie skórzanej z Biłgoraja,
której ˝właścicielem˝ jest B. Bagsik, która zresztą została przejęta w
sposób podejrzany od państwa. Co mogło łączyć sprawcę tego wypadku z tą
osobą?
Panie Ministrze, mając
powyższe na uwadze, proszę o wnikliwą ocenę dotychczasowego śledztwa.
Z wyrazami szacunku
Poseł Zygmunt Wrzodak
Warszawa, dnia 2 grudnia
2005 r.
|
Copyright © Fundacja Pomocy Antyk |